Plastyczniak

Na wyjazd do Toskanii w dniach 28.09-6.10. wybrała się rekordowa ilość uczestników, bo aż 53. W autokarze wszystkie miejsca zajęte, ale też było więcej uśmiechu i dobrego humoru. Po noclegu tranzytowym w górskim Tarvisio odwiedziliśmy słoneczną Vicenzę i Mantuę. Do Tenuty Quaratty dojechaliśmy już po ciemku, za to kolejny dzień zbudził nas słoneczkiem, które pięknie pozłociło elegancką Pizę i pozwoliło choć stopy zanurzyć w Morzu Tyrreńskim w miejscowości Viarreggio. Kolejny dzień to Florencja – pechowo- deszczowa i bardzo, bardzo tłoczna. Wszystkie obiekty z kanonu w Uffizzi, kościoły, rzeźby, place i pałace – zaliczone. Na kontemplację czasu nie starczyło. Kolejny dzień – zasłużony odpoczynek w Tenucie, popołudniu wycieczka do uroczej, malutkiej Peccioli, już na granicy deszczu. Po deszczowym czwartku, pogoda okazała się łaskawsza, dzięki czemu zobaczyliśmy tzw. “małą Florencję”, czyli Pistoię i miasteczko, z którego pochodzi genialny Leonardo, czyli Vinci. Z Italią pożegnaliśmy się w Weronie, mieście zakochanych, w którym i my się zakochaliśmy.
Tekst, fotografie: Maria Bitka
Piza
Ufizzi
Florencja
Dyrektor Robert Suchiński w Pizie